Może i nie mamy teraz sezonu na truskawki, ale pomyślałam, że trzeba w końcu opróżnić rezerwy mrożonek działkowych w mojej zamrażarce. Ciasto jest bardzo łatwe w przygotowaniu, dlatego polecam nie tylko na osłodę w letnie dni :)
Składniki na spód:
- 350g ciastek Oreo (lub Oreo podobne, ja skorzystałam z takich kupionych w biedronce i dały radę)
- 70g masła
Ciastka i masło umieszczamy w malakserze mielimy na drobny piasek. Następnie wysypujemy na blaszkę do tarty i ugniatamy. Potem umieszczamy w lodówce na ok. pół godziny.
Truskawkowa pianka:
- 300g truskawek mrożonych (lub świeżych)
- 1/2 szklanki cukru
- sok z jednej cytryny
- 300 ml śmietany 30%
- 2 łyżki żelatyny (rozpuszczonych w 1/4 szklanki wody)
Truskawki, cukier i sok z cytryny umieszczamy w małym garnku i podgrzewamy aż truskawki puszczą sok. Następnie mielimy blenderem i doprowadzamy do wrzenia. Odstawiamy i dodajemy żelatynę rozpuszczoną w wodzie, mieszamy dokładnie aby nie powstały grudki. Powstałą masę pozostawiamy do ostygnięcia.
Śmietanę ubijamy na sztywno i pomału dodajemy do truskawkowej masy. Całość wylewamy na schłodzony spód z ciastek i wstawiamy do lodówki na min. 2godziny.
Mus truskawkowy:
- 300g truskawek mrożonych (lub świeżych)
- cukier puder do smaku
- 2 łyżki żelatyny (rozpuszczonych w 1/4 szklanki wody)
Truskawki i cukier podobnie jak w piance, umieszczamy w małym garnku i podgrzewamy aż truskawki puszczą sok. Następnie
mielimy blenderem i doprowadzamy do wrzenia. Odstawiamy i dodajemy
żelatynę rozpuszczoną w wodzie, mieszamy dokładnie aby nie powstały
grudki. Mus odstawiamy do ostygnięcia, a potem wylewamy go na stężałą piankę. Schładzamy w lodówce również ok. 2 godzin.